Miejskie Mity?

Najśmieszniejsze jest to, że każdy z tych „mitów” nie jest mitem! Najbardziej bawi mnie pokazanie autobusu i ciągu aut. Podam przykład informatyczny. Mamy łącze 2mbit. Co jest szybsze – wysłać 1TB łączem 2mbit czy nagrać to na dysk, wsiąść w auto i zawieźć do miejsca docelowego i tam skopiować. Dlaczego zatem nikt tego nie robi? Bo w kwestii przemieszczania są dwie wartości – sam fakt przemieszczenia oraz czas. I niestety urzędnicy mają skrzywione myślenie, bo przykładają je do siebie. Urzędnik wstaje rano, ubiera się, wychodzi tak, żeby zdążyć do pracy na 7:30, o 15:30 wychodzi z pracy, jedzie jak najszybciej do domu. Do tego celu autobus i komunikacja miejska nadaje się DOSKONALE i poza komfortem podróżowania (tłok, brud, zimno/ciepło itp.) nie ma żadnych wymówek – samochód jest NIEPRAKTYCZNY. Ale oprócz urzędników z dróg korzystają inni ludzie, którzy mają cel – przejechać z punktu A do punktu B jak najszybciej, przy czym A i B jest zmienne. I tu autobus przestaje być tak atrakcyjny, bo jeśli ja wychodzę z firmy, idę na autobus, czekam X minut, jadę Y minut, załatwiam, czekam na autobus Z minut, wracamy Y minut, to suma X+Y+Z+Y jest ZAWSZE większa od czasu przejazdu samochodem. Bo auto mam pod firmą, więc czas przejścia do autobusu jest oszczędnością, nawet jeśli czas przejazdu Y jest identyczny i mam niesamowite szczęście, że autobus przyjeżdża dokładnie wtedy kiedy podchodzę. W praktyce oszczędności czasowe są rzędu 30-40 minut. A największym kuriozum jest wniosek: gdyby było więcej pasów, więcej miejsc parkingowych, to ludzie zrezygnowaliby z komunikacji miejskiej i więcej aut by jeździło. Wniosek z tego płynący? Ludzie NIE CHCĄ jeździć komunikacją miejską, ale muszą, bo ich do tego zmusza władza, utrudniając ruch do tego stopnia, że są zmuszeni do jechania autobusem. I gdzie tu #wolność? Prawidłowe działanie władzy samorządowej to doprowadzenie do sytuacji, żeby ludzie CHCIELI się przesiąść na transport zbiorowy (oczywiście prywatny). Bo najbardziej ludziom życie utrudniają Ci, którzy koniecznie ich chcą im to życie ułatwić.