Kto zapłaci za podwyżkę

Tak sobie dziś dyskutowałem z Ojcem i doznałem olśnienia. Przecież podnosząc VAT podnosi się podatki TYLKO NAJBIEDNIEJSZYM!

Ano wynika to ze specyfiki VAT. Otóż jak firma A kupuje towar od firmy B, to firma A płaci VAT firmie B, ale zaraz go sobie odlicza (no dobra, w przyszłym miesiącu). Towar krąży po firmach aż zostanie „zużyty” jako koszt – np. paliwo i wtedy Państwo nie dostanie ani grosika VAT, albo dotrze do konsumentów (czyli zwykłych ludzi), którzy odliczyć go sobie nie mogą.

Jak się zapewne domyślacie, Bogaci mają całą masę sztuczek i możliwości, aby wciągnąć sobie dużo rzeczy w koszty. Więc ich VAT  nie boli. A normalni ludzie znowu zostaną wydymani.

Panie Premierze – sprytnie to Pan wymyślił! Ludzie będą wierzyć, że podatki zapłacą bogaci, a tak naprawdę sami to zapłacą.

A Wy dalej będziecie głosować na Puste Obietnice? Czy w końcu zrozumiecie, że dobre rzeczy tylko w UPeRZE?

Felieton pierwotnie ukazał się na portalu Salon24.pl 5 sierpnia 2010