Centra przesiadkowe

Taka mnie myśl naszła…. Urzędnicy wymyślają różne głupoty np. CENTRA PRZESIADKOWE. Cóż to takiego jest owo Centrum Przesiadkowe. Otóż jest to koncepcja, że człowiek wsiada sobie pod domem w samochód, jedzie do Centrum Przesiadkowego, parkuje, wysiada, wsiada do tramwaju/autobusu/pociągu jedzie do miejsca docelowego, załatwia co ma załatwić, po czym wraca tramwajem/autobusem/pociągiem z powrotem do Centrum Przesiadkowego i wraca do domu. Dzięki temu nie robi korków w centrum, nie traci czasu – no same plusy na pierwszy rzut oka.I na pierwszy rzut oka idea wydaje się słuszna – i co najważniejsze – nawet ludzie podchwycili tę ideę – i parkują na parkingach i potem korzystają czy to z rowerów, hulajnog, pieszo czy faktycznie z komunikacji miejskiej. ALE!!! ALE!!! Okazało się, że Kierowcy nie zrozumieli intencji Jaśnie Państwa Urzędniczostwa. Otóż Kierowcy zrobili sobie DZIKIE CENTRUM PRZESIADKOWE w strefie Kultury koło Spodka i NOSPR i zajęli je całe. No tak nie może być! Kto to widział! Tego Urzędnicy nie zaplanowali i kierowcy zachowują się co najmniej niegrzecznie! No jak to tak?! No jak to tak?! Więc Władze miast postanowiły, że zamkną ten parking, zbudują tam parking piętrowy (ale bez szaleństw – góra dwa piętra więcej na jednym małym fragmencie) i cały parking będzie teraz ciężko płatny.

Bo drodzy kierowcy CENTRUM PRZESIADKOWE to nie jest byle co, to jest niemalże świątynia – spójrzcie na Centrum Przesiadkowe Ligota, jest tam z 50 miejsc parkingowych (70% wolnych cały czas), spójrzcie na Centrum Przesiadkowe Sądowa, jest tam ze 30 miejsc parkingowych, wszystkie ciężko płatne. Popatrzmy na Centrum Przesiadkowe 1 Maja – tam będzie też z 50 miejsc parkingowych… No tam macie jechać, a nie zastawiać do pełna parking na 500 aut…No ludzie… Trochę logiki! Mało miejsc? No cóż – Centrum Przesiadkowe Brynów będzie miało z 500 miejsc na oko (pewnie też płatnych) – więc zamiast parkować pod NOSPR pojedziecie sobie do Brynowa, a potem na tramwaj i hop do Centrum tramwajem!

Ja nie wiem co oni biorą w Urzędzie Miasta, ale to musi być naprawdę mocny towar… Te centra są potrzebne jak kotu piżama, albo rybie rower, ale jak już faktycznie zadziałało, to trzeba rzucić i wywalić kasę na 10 piętrowy parking tam gdzie ludzie parkują masowo. Ale nie … U nas ludzie mają robić to co architekt sobie wymyślił. Dokładnie jak z projektowaniem chodników. Zamiast posiać trawę i za pół roku zrobić chodnik gdzie jest wydeptane, to jakiś pożal się Boże architekt-esteta walnie chodnik w esyfloresy, a potem dziwią się, że ludzie nie chcą slalomu giganta uprawiać. Ja naprawdę nie potrafię zrozumieć, co jest przyczyną takiej totalnej bezmyślności urzędniczej. Takiego wewnętrznego przekonania – że Wy maluczcy nie wiecie czego chcecie, to MY Wam pokażemy co macie robić. A jak nie będziecie robić, to mandatami Was nauczymy…